Były sytuacje, co przyspieszały bicie serca,
Motocykle wszędzie są, patrz w lusterka.
Czy wróci cały do domu - nie wiedział,
Motocykl, jak miłość, czasem wszystko zabiera.
Mawiał "jazda motocyklem jest jak seks,
Kiedy pęknie guma, życie często wali się."
Ryk silnika dawał po całości,
Kupiłem, a mówią, że nie kupisz miłości.
Obiecaj jej, że wrócisz, że nie zapomnisz,
Pytaj koni mechanicznych, życie zależy od nich.
Wkrótce na obroty dawał do odcięcia,
Co się potem działo, to nie masz pojęcia.
To nie prawda, że jechał 200 i że w mieście,
Lecz niestety zawiodło go szczęście.
Maszyna roztrzaskana, go już nie ma z nami tu,
Zabrał go do siebie Bóg.