Na foci moja siostraa która ma 5 latek ;*;*

Dzisiejszy dzien:

Na 8:45 do szkoly ... ale o 8:00 przyszla po mnie Eryka z Esioczkiem bo szłyśmy zrobić próbe do szatni.W szatni była Asia Klaudia Patrycja i Karolina z wróbelkiem który miał podobno złamane skrzydelkoo. Wziełyśmy go ze soba na lekcje.

Pierwsza lekcja to był angol.... było ok...

Druga lekcja religia ... było zastepstwo i graliśmy w wisielca po angielsku.

Trzecie lekcja to matematyka pani oddała kartkowki ... ( nie powiem co dostałam ale nie byla to zła ocena ). Czwarta lekcja to polski. Robiliśmy scenke jako pierwsi było wszystko oke .

Kazdy dostał dobra ocene i wgl. Ale w pewnym momecie wrobelek wylecial z jego malego domku ktory mu zrobilysmy. Wszyscy w brech a pani okrzyczala troszeczke Karoline ze przyniosla ptaka do szkoly.

I tak skonczyła sie szkoła.

O 15:00 ide do okulisty. Ohh... ciekawe co to bd ... ;p

O 17:00 na dworeq z ... nie powiem z kim. hehe ;d

Kocham Cię Łukaszq ;*;*;*