teraz tak na serio...

co ja bym dała żeby znów być szczęśliwą osobą - tak jak na tym zdjęciu. jedyny uśmiech, który nie był udawany. a wiecie czemu? bo pomyślałam o nim i o tym, że wszystko się tak zajebiście układa. przperaszam... układało

tak naprawde nie daje już sobie rady. z dnia na dzień czuję się coraz gorzej, męczą mnie te udawane uśmiechy i udawana radość. nikt nie powiedzial, że w życiu zawsze jest wesoło i cudownie no nie? przekonałam się na własnej skórze. ja, głupia małolata, wierzyłam w każde słowo, które on powiedział, każde spojrzenie i każdy jego uśmiech... i naprawdę myślałam, że mnie kocha. a to było jedno wielkie, pierdolone oszustwo! w tej chwili mam ochotę tylko krzyczeć z tej jebanej bezsilności i tego bólu... i czuję się oszukana. jakby ktoś obiecał mi cukierka, a sam by go zjadł. ktoś obiecał mi miłość, której mi nie dał; pogniótł ją jak kartkę papieru i wyrzucił do kosza. cierpiałam, każdego dnia coraz bardziej, a udawałam, że jestem taka very happy i wszystko jest zajebiście. gra pozorów.

ranił mnie. bardzo. to było nie do zniesienia. codziennie płakałam, teraz nie mam co ukrywać, nie mam kogo oszukiwać. był wredny, chamski, opryskliwy i tworzył wokół siebie barierę, której nie mogłam dosięgnąc, nie mogłam jej zniszczyć. obrażał się, nie odzywał się do mnie i najgorsze jest to, że NIGDY nie powiedział wprost o co mu chodzi. pogrywał ze mną w gierki, których nie rozumiałam. ale też sprawiał, że tylko przy nim byłam szczęśliwa i cieszyłam się życiem, zapominałam o wszystkim... przytulał, całował i tak ładnie mówił... że jestem śliczna, wspaniała... ale nigdy wprost nie powiedział, że mnie kocha. to też była jego gra? bał się powiedzieć co czuje?

nigdy sie nie poddałam, nigdy nie przestałam o niego walczyć, ale z dnia na dzień widzę że to ma coraz mniejszy sens. i co moge powiedzieć? że nadal go kocham? że nadal mi na nim zależy? że jest egoistą, za którego oddałabym życie?

ta piosenka opisuje wszystko, dosłownie:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=gJEoxeW7JvQ

Cause I'm bleeding out

And if the last thing that I do is bring you down

I'll bleed out for you