Mogę mieć pytanie? Co to kurwa było?! Ja pierdole, teraz? Dlaczego teraz?! Ale wiedziałam.. wiedziałam, że tak będzie. Przecież dwa miesiące to za długo jak na Ciebie. Przestałam jeść i właśnie wtedy pomyślałam o Tobie. A był już taki spokój. Kim Ty kurwa jesteś w ogóle? Bo na pewno nie człowiekiem! Emocje mi trochę opadły, ale na pewno nie na długo. I niby się cieszę, ale wiem, że nie mogę. Że jak zrobię krok do przodu to wpadnę w to bagno i znowu będę się leczyć kilka miesięcy. Ciągnie mnie. Nawet bardzo.. ale nie mogę. Nie teraz. Za 13 dni wyjeżdżam na obóz. A tam, to już w ogóle umre. Mama daje mi proszki, bo narzekam na ból głowy i brzucha. Myśli, że mnie grypa bierze. Ale ja wiem, kurwa co to jest. Oliwka jedzie na Mazury, i łaskawie dzisiaj mi o tym powiedzieli. Rybka mi zdechła, a mam dwa nowe kotki. Muszę się spotkać z Maliną i z nią porozmawiać. Muszę! Dzisiaj może będzie nocka i nowy kolor na włosach. Ooo <3 Cały tydzień bez Olki. Yeah! Niedługo będę jechać do Żyrardowa. I chyba mój "wspaniały tydzień" zamienia się w tydzień bólów brzucha i mdłości. Koniec. Może jutro coś dodam. Teraz czekam na rozwój sytuacji.

znów przypomniałeś sobie , że ja istnieje