Asconia dziś była pierwszy raz w karuzeli:D na początku probowała się prześlizgnąć do Carity , a przy zmianie kierunku szła tyłem ,ale potem to ogarnęła:D a Carita to stara wyga i dla niej to żadna nowość;d
troche się boję co to będzie ,bo stały się tak nierozłączne,że może być problem:p
bogusławice od czwartku huehuehue,jedzie ktoś ze mną ;>?
pozdrawiam Arletę,gwiazdę sobotniego wieczoru:*