platkizmlekiem Postaram się zrobić kiedyś ;p od razu Ci prześlę :)
Zaśmiecać nie będą to racja, chociaż na pewno znajdzie się jakiś anonimek i zada je tu... A właśnie. Pisałaś do moderatora, nie? Odpisał Ci?
platkizmlekiem Tylko tyle mam, może w przyszłości uda mi się uchwycić więcej to na pewno Ci podeślę ;)
A ten formspring to nie jest głupia rzecz. Ludzie zamiast zadawać pytania na fbl będą kierować się tam albo Ty będziesz na początku ich tam odsyłać, w końcu się nauczą ;p
platkizmlekiem Kurde fbl często szwankuje. Tobie też? Wczoraj odpisałam Ci po godzinie ;/ masz może GG?
No tak, piszemy, ale taka obca jakby jestem. No wiesz... ;p
cosmodisk XXX- akurat jest to najniższa stawka, bo nie mam dużego doświadczenia. Moi znajomi, którzy są profesjonalistami biorą od 600zł za portety i od 1800zł za ślubne wzwyż.
O sobie: Jestem tajemnicza. Powierzchownie niewinna i spokojna, w głębi istny wulkan, czekający z wybuchem na odpowiedni moment.
Lekko skośne, niebieskie oczy o migdałowym kształcie, w mocnej oprawie ciemnych gęstych rzęs, intrygowały każdego tajemniczością i spokojem z jakim spoglądam na świat. Na opalone ramiona opada (nie)idealnie prosta kurtyna gęstych blond włosów. To wszystko, razem z gładką cerą i pełnymi ustami w kolorze dojrzałych malin, sprawia, że pełna jestem niewyjaśnionych sprzeczności. Łączę w sobie gwałtowną egzotykę z powściągliwością i introwerycznością. Podobno rysy mojej twarzy przywodzą na myśl kota. I tak samo jak kot kocham chodzić własnymi ścieżkami.
Zawsze pragnęłam być taka jak ojciec– milcząca, stonowana i bardzo pastelowa. Starałam się, jednak zazwyczaj nie mogłam opanować burzącego się w mnie temperamentu.
Spaceruję z pewnego rodzaju uwielbieniem. Kocham trawę pokrytą rosą, wiecznie zielone wzgórza, zapach dojrzewających winogron, cień drzew w upalny dzień, miejski zgiełk, oświetlone miasta tysiącami świateł.
Do tej pory nie mogę nadziwić się matce, która niegdyś podróżowała po najpiękniejszych zakątkach świata utrwalając swoje wspomnienia farbami na sztaludze. Dlaczego taka kobieta jak ona– mam na myśli kobietę niezależną, uduchowioną, łaknącą świata każdą komórką swojego ciała– znalazła szczęście w miejscu cichym i statycznym, jakim jest Moskwa?
Ludzie postrzegają mnie jako przebojową, zawadiacką, nie mogącą opanować swojej energii. Kocham obserwować. Każdy człowiek może stać się moją „ofiarą”. Przyglądam się rysom twarzy, gestom, odruchom, wsłuchuję się w ton głosu– czy przypadkiem nie ma w nim nutki zdenerwowania? A może mówi bardzo leniwie?– patrzę głęboko w oczy, ale tak głębiej niż Ty. Potrafię poznać smutki trapiące człowieka zanim jeszcze zacznę z nim rozmawiać.
Jestem najbliższą krewną kota, zawsze spadam na cztery łapy.
O moich zdjęciach: FAQ:
* program jakiego używam to PhotoScape, czasem po koleżeńsku wpadnie w moje ręce Corel;
* mieszkam od 10 lat w Rosji w cudownym mieście jakim jest Moskwa;
* operuję biegle językiem polskim, rosyjskim i angielskim;
* uczęszczam na profil teatralno-filmowy;
* fotografuję zaledwie od 6 miesięcy i dopiero teraz odważyłam się publikować swoje prace toteż proszę o wyrozumiałość, ale nalegam przy tym o konstruktywną opinię;
* Canon EOS 5D+ ob. 20-100 mm;
* jakiekolwiek pytania proszę kierować na PM bądź w komentarzach;