Prosze zmień tapete ten kot mnie przeraża .
...
Nie ma to jak iść nalewać herbate na biegach .
Po pierwsze ja tylko wrzuciłam tam śłiwki to, że była przesłodzona nie było moja winą .
Po drugie to, że ksiądz dał nam środek do czyszczenia mebli zamiast odświerzacza (co tylko pogorszyło sprawe w toalecie) też nie było moją winą .
Po trzecie to, że maratończycy mieli kawe z kamieniem z czajnika to też nie moja wina ksiądz kazał nam ja zrobić i uśmiechać się .
Więc jak ktos jadł drożdżówki albo pił herbate i ma teraz jakieś problemy to nie moja wina ja to tylko podawałam . W każdym razie dostałam medal za pomoc i było wesoło .
Dzięki ;**