ta, trochę ponad 7 franków za paczkę marlboro, wyobrażacie sobie płacić za fajki 20 zł?
chodzenie do szkoły na 7.15 nie jest ani trochę fajne, jest jeszcze ciemno i pomyliłam drogi. rozmowa z ha raszke się jednak udała i wydaje mi się, że może być już tylko lepiej. warto było przedzierać się przez ciemne i otoczone drzewami zakątki miasta <3
teraz jeszcze do załatwienia pozostała jedna, mało istotna sprawa, mianowicie stiv. dobrze, że okazał się tak szybko osobą niewartą czegokolwiek. "chciałam mu wysłać wirusy, ale nie mam jego mejla" :D