Witamy w niedzielę 15 maja 2011 roku. Mamy godzinę 00:40. Temperatura na dworze wynosi 11 stopni Celciusza.
Pierwsze sprawozdanie zostało właśnie zakończone. Czas na krótką przerwę i powrót do ukochanego materiałoznawstwa. Czas pozostały do wyjścia z domu: 6h
edit: 01:51
Na dworze bez zmian, ja poddaję się. Materiałoznawstwo wygrało. Chrzanie sprawozdanie, czas jeszcze tylko na dokończenie rozdziału i zdanie tego jutro na ręce doktora.
edit: 03:27
Po prysznicu, czas na posiłek, którego nazwa jest mi obca;P Później tylko trzy rozdziały, tym razem do przeczytania i można wychodzić.^^ Czas do wyjśćia z domu: 3,5h Powoli nie ma sensu się kłaść...
edit: 06:20
Oczy same mnie się zamykają, na dworze dodatkowo pada. Dobrze, że dzisiaj tylko laboratoria, a potem żadnych planów na przyszłość. Chce mi się jeść!