John Butler Trio - One Way Road
Nie mam o czym pisać.
Przesadzam.
Mam, ale mi sie nie chce.
Mogłabym opowiedzieć o wycieczce klasowej do Orlické Záhoří.
Jak woda w górach nie wlewała mi się do butów, bo były już dawno temu pełne wody.
O schodzeniu z góry o godzinie 23.45 w świetle ekranów komórek.
Jak oszukiwałam w karty.
Dlaczego pierwszej nocy spałam 5 godzin a drugiej tylko 3h.
Mogłabym opowiedzieć jak poszłam na wagary i spaliłam sobie na Gliniankach plecy.
O akumulatorkach, które rozładowują się po dwóch dniach, tak same z siebie.
A jutro mogłabym wam opowiedzieć jak było na kubańskiej nocy.
Podobno będą zdjęcia.
Chciałabym pójśc na imprezę w stylu Skins.
A zdjęcie z Bukowic. Dziś dowiedziłam się, że 4 km dalej mieszka koleżanka z klasy.