Z Rodosem
11.08.2008r.Fot. Ola.
Parówek jak jeszcze był ogierem. Nie chce mi się uczyć! Nic mi się nie chce.
Blee! A tak ogólnie to ktoś się wydziera... Krzycząc ,, Falubaz!". Chyba pokocham
piątek i sobotę. Bo wtedy będę jeździć ;D Jeszcze jestem zmęczona.
Aha! Jak dzisiaj z Olą weszłyśmy do szkoły, to widziałam przed oczami same karzełki.
Takie małe kurdupelki.