Konie . Ksantypa, Gin i ktoś tam jeszcze... Nie pamiętam.
15 zero 8 dwa tysiące 9. Czyli dzisiaj! Autorstwa mojego.
Zdjęcie z dzisiejszej wyprawy z Natalią i Martą. Zrobiłąm ponad 100 zdjęć.
Najpierw miałyśmy iść tylko na padok ze źrebakami, ale wyszło na to, że
poszłyśmy na górki i oglądałyśmy przeszkody cross'owe. łi! A jazda na Rafuli.
Beznadziejna. Nikt nie mógł się zgrać. Ja, Weronika, Natalia i Marta - zrobiłyśmy
szopkę xD Huh. I chyba milion razy się poryczałam. hAH. We wtorek będzie lepiej!
Daję słowo!
p.s - Mam tyle fantastycznych zdjęć!