Dzisiaj Jacek narodzil sie na nowo. Wdzial stare, podarte lachmany, upuscil troche osocza tu i owdzie. Słowem, wybral droge smierci. Wszyscy pomagaja mu w tej drodze, bo wiedza jak trudno jest byc nekromanckim pomiotem.
Buziaczki dla komciujacych;*;*;*;*;*;*~~~~~~~~~~