Chcecie to przeczytajcie.. Nie? To wyjdźcie
Tez tak macie? Chcecie zaszaleć, czegoś zasmakować, spróbować, ale boicie się. Nie rodziców, raczej samego siebie. Swojej reakcji? Macie tak? Ja już borykam się z tym od dłuższego czasu.
Szaleć - przecież jestem młoda
Spokój - przyjdzie czas
Opieram się pokusą? Wątpie... Nie mam różowych włosów, kolczyków gdzie popadnie.. Przyszedł czas, gdzie nie wiem co robić. Brak niczego. Nicość mnie ogarnia.
Bunt przeciwko samego siebie.
jednym, brzydkim, a jednak tak zwięzłym słowem jest : KURWA MAĆ!
pozdrawiam ból ręki i biały gips na mym ręku.