'Jesteś moim prywatnym stwórcą wszystkiego,co najpiękniejsze'.
YOLO.
Jutro wolne,jak fajnie *o*
można się w końcu wyspać.
Nie ma to jak pojechać do kościoła na dwie msze (y)
jakiś posrany ten dzień. :O
Anonimowo łatwiej nazwać rzecz po imieniu.