"21 lat a umysłowo wciąż ryba"(i w tym miejscu powinnam się zamknąć, jako dzieci i ryby głosu nie mają)- tak, moi przyjaciele uwielbiają po mnie cisnąc, tak jak ja cisnę po nich.
Problem w tym, że jeśli postanowię sobie, że wyjadę, to nie ma siły która mnie zatrzyma. Zwłaszcza, jeśli wyjazd ma być tylko na 3 miesiące i za granicę. Jeszcze gorzej, gdy ktoś próbuje mnie przekonać do maksimum jednego miesiąca. Emocjonalne branie mnie pod włos w tym przypadku nie działa i działac nie będzie. Współczuję temu, który będzie chciał mnie oswoić.