Jesiennie dziś, brakuje tylko dywanu liści. Ale nie, jeszcze nie chce zimna i szybkich zachodów słońca. Jeszcze nie. Nienie, nie chcę oglądać kałuż i słuchać spadających kropel deszczu. Myśleć o Tobie w smutne, coraz dłuższe wieczory. Jeszcze niech trwa lato i świeci słońce. W Krakowie musi być ciepło. Jak teraz w Macedonii. Szaleństwo. Uśmiechy i milion takich samych zdjęć.