no tak, dzisiaj mikołajki, a co za tym idzie stałam się posiadaczem kilku nowych czekolad.
oczywiście nie mam zamiaru ich w najbliższym jeść- schowam je do szuflady, niech leżą i czekają.
przyniosłam dzisiaj koleżance moje batony, które uzbierałam przez miniony tydzień, więc chyba nawet trochę polubiła moją dietę, haha :)
dzisiaj sobie trochę myślałam na temat mojego odchudzania i doszłam do wniosku, że jestem z siebie zadowolona, ale jednocześnie- boję się. boję się, że to wszystko pójdzie na marne. nie mam co prawda zamiaru rzucać sie na jedzenie, no ale wiadomo- w którymś momencie będę musiała przestać stosować dietę. boję się świąt, bo przecież nie zjem na kolacji wigilijnej jednej ciemnej bułki. boję się, że to wszystko wyjdzie nie tak jak zamierzałam. jeja...
bilans:
ś: ciemna bułka
2ś: jabłko
o: miska kapuśniaku
+ jabłko
k: ciemna bułka z ogórkiem
przy okazji- dzisiaj w 'rozmowach w toku' na tvn wypowiadały się anorekryczki. oglądała któraś?
Inni zdjęcia: 2025.06.24 photographymagicKos slaw300Ja nacka89cwa;) virgo123:) nacka89cwaBella patki91gd 1514 akcentova*** itaaanJa nacka89cwaJa nacka89cwa