LOL, mam już dość, kurcze tyle planów i ambicji...
Chciałabym się wziąć za naukę języków, zacząć jakieś kursy. Trzeba się samemu za to zabrać. Kursy jajkoś pomogą ale najważniejsza jest praca samodzielna. Angielski wiadomo, myślałam nad holenderskim czy włoskim. Chciałabym iść na turystykę międzynarodową, ale co mi z tego jak z po angielsku ledwo coś wydukam, tak wiem, niemieckiego też się uczę hahahahahha. Obiecuję sobie że po ukończeniu LO, nie będę miała styczności z owym językiem. Tyle nerwów... jeszcze ohh....jak myślę o poniedziałku, to myślę następnie o niemieckim, wtedy chce mi się płakać i odechciewa żyć. Ja sobie jakos poradziłam, ile musiałąm przesiedzieć nad tym...ale dałam radę. Ile się trzeba uczć na głupiego doopa. Chore. Tylu ludzi będzie miało spieprzone wakację przez ten przedmiot. Szok, ale sami sobie są winni, nikt nie mówił że będzie łatwo ;/ Damy radę, będziemy przez to bardziej silniejsi, przygotowani i nic już nas nie zaskoczy :D
Okay, upatrzyłam sobie fajne studia i wgl super. Tylko co z tego jak jutro mam sprawdzian z angielskiego a nie chce mi się słówek uczyć loool, już widze moja maturę z języka angielskiego x/d ahahahah czaicie tak pisać z niemieckiego ahhahahahahahahah?! nawet 1% nie uzbierałabym. xD Trzeba się wziąć! Jaka ja jestem udana...innym tak doradzam, mówię co mają robić, a ja?!? Sama sobie nie potrafię pomóc i sie zmobilizować, mam takiego lenia. Trudno życie hahaha. Nie ma to jak się rozpisywać tyle o niemieckim xD Marzenia...oh. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie. Wystarczy mi tylko zeby zdrwi wszyscy byli :) Spokój w życiu, nie chce nic więcej. Koniec udawaniem kogoś innego. Lubie pomagać, ale nie aż tak żeby sie w coś angażować, zrezygnuję z fundacji, bo nic dobrego nie wnosze, tylko zawodzę, nie nadaję się, trudno. Mogę pomagać ludziom w inny sposób. Fundacja wymaga poświęceń, nie chdzi głównie o mnie ale o rodzine, nie chce ich zawieść. Nie oszukujmy się, przyjaciele, znajomi, są na jakiś czas, potem wcześniej czy później drogi nasze sie rozejdą. Niestety, płakać się chce, no ale cóż.-Życie, wcześneij czy później to zrozumiemy, im wcześniej to potem mniej będzie to boleć. Ale sie rozpisałam, napisze kiedy indziej coś mądrego xD
Buziaki
Inni zdjęcia: Ja coooooooneZ przyjaciółką coooooooneNad morzem cooooooone;* cooooooone;) coooooooneJa cooooooone661. naginiiiNa tle jeziora coooooooneJa coooooooneMoja 18 cooooooone