przemyślenia

Mówiono "...ona was jeszcze poróżni, rozdzieli.. " . Każdy by w to raczej nie uwierzył. Jednak po upływie czasu mogę stwierdzić, ze taka obserwacja ludzi trzecich i opinia na dany temat może być bardzo skuteczna.
Jedna osoba chce mieć wszystko, zabiera innym to czego nie ma. Nie patrzy na to, że inni się na to napracowali. Napracowali się nad tym by to było trwałe, stabilne, prawdziwe by się po prostu nie rozwaliło przy pierwszym podmuchu wiatru... Poświęcili temu dość spory czas. Bo chyba normalne jest, to by coś dokonać trzeba mieć wiarę w siebie, odwagę, czas, przełamany strach i wszelakie obawy.
Kiedy już dojdzie do tego, że ta osoba jest w " sidłach"... kiedy brak ci tej osoby... kiedy jej nie masz, kiedy wszystkie chwile radości, smutku i innych emocji musisz przeżywać sam a dawniej było całkiem inaczej.. była to może twoja bratnia dusza, osoba bardzo bliska .. to co robisz? Cholernie tęsknisz.. A kiedy widzisz ich razem ? Kiedy słyszysz rzeczy które tylko ty miałeś wiedzieć, robić, czynić... kiedy tylko słyszysz głos.. momentalnie napływają ci łzy,tak jak każdej nocy kiedy pomyślisz o czymś/ kimś, rozmyślisz coś.. albo po prostu pomyślisz o tej osobie.

Tak niewiele dziś potrzeba by nie wypowiedzieć ani jednego słowa do kogoś..
Tak niewiele dziś potrzeba by być blisko kogoś i udawać, ze tak naprawdę nie istnieje..
Tak niewiele dziś potrzeba by zamknąć się w sobie..
Tak niewiele dziś potrzeba by mimo złych dni odejść...
Tak niewiele dziś potrzeba by wszystko się rozpadło..
Tak niewiele dziś potrzeba by gryźć piach..
Tak niewiele dziś potrzeba by "odtrącić" osobę z tzw paczki którą tworzyliście razem ze znajomymi..
Tak niewiele... a ile konsekwencji tych czynów. Być może sami w jakiś sposób też się do tego przyczyniliśmy.. dlatego każdy powinien powiedzieć przepraszam.

To słowo powiem i ja w tej chwili.... PRZEPRASZAM