Niby nic a cieszy.
Brakowało mi długich rozmów do nocy.
Niewysypinia się.
Uśmiechu, takiego wywołanego przez głupią rozmowę.
Leci jakoś pomału ; )
Szlaban był, szlaban minął.
I tak większość czasu spędzam w domu.
Niby wszystko jest dobrze, ale coś mi nie pasuje.
Nie wiem.
A tak w ogóle to znaleźliśmy Frugo ;d
M. ; ***