Zaczynaja mnie przerastać te wszystkie problemy i to w dodatku nie moje
Staram się pomóc jak tylko umiem najlepiej a i tak nic z tego nie wychodzi
W mojej głowie masa jakiś nieuporządkownaych myśli...
I może to jest właśnie mój problem
Może to nie dobrze, że lubie mieć tak wszystko uporządkowane
Ale staram się miec pozytywne podejście i jak narazie pomaga
Ciekawe tylko na jak długo ?