o losie
mocak
kaź
ars
gandzia
stars
krem
pieksy
ofiara losu
nogi się leczą
s przez duże S
tak mogę kończyć i zaczynać
blaski w głosie
szmery w oczach
filtruję każdym palcem
tyle historii przeszło przeszło przez ten język
wszystko i zawsze
oskalpowanie z łusek
suszą sie w cieple mojego grzejnika
czerwony związek X
kurz nie osiadł
milion fajerwerków
w sekundę
buuuuum!
taki jeden nigd nie gaśnie
czuj się jaku siebie w Mc
wzorki, dużo wzorków, wzorki wszędzie w mojej głowie
bitch, swag, whore
iskry pod paznokciami