Uwielbiam to gdy mi leżysz na ramieniu, topiąc sie przy tym głęboko w oczach
I w sumie to smutne, że towarzyszysz u mnie, w myślach gdy grają płyty
I uwielbiam patrzeć na Ciebie, bo zawsze, dostrzegę coś z Afrodyty
Wiem, że to nic nie znaczy, ale nie umiem inaczej przekazać Ci siebie
Usiadła z trzęsącymi się dłońmi, czytała te pare zdań poraz czwarty
i w dalszym ciągu nie mogła w to uwierzyć .Przez głowę przebiegło tysiąc myśli i obaw,
lecz też poczuła ulgę i radość . Co to za dziwne uczucia, dlaczego są ciągle nie zmienne ?
Nikt tak nie wprawiał jej w palpitacje serca. Boi się bardzo, że znowu zniknie, że znowu to minie,
co to wszystko ma znaczyć ? Jak długo będzie czekać na odpowiedz na swoje wszystkie pytania, wątpliwości.
Czasami myśli, że to wszystko po coś się dzieje, czy kochasz mnie jeszcze ?
tak bardzo tęsknie...