photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 KWIETNIA 2012

wtf?

Witaj fotoblożku,

Znów przychodzę do Ciebie, żeby się wyżalić, przelać swoje żałosne myśli na klawiaturę.

 

Nie wiedzieć czemu czasem mi to pomaga. Mogę wtedy trochę ten cały bałagan w mojej głowie uporządkować. Albo chociaż trochę poprzestawiać.

A nazbierało się tego bałaganu na prawdę dużo, więc czas coś z siebie wyrzucić. Granica między "artystycznym nieładem", a "totalnym burdelem" jest bardzo cienka i mnie często zdarza się ją przekraczać.

Bardzo chciałabym się wyłaczyć na jakiś czas. Wcisnąć ten mały guziczek w mojej głowie i mieć spokój.

Ale nie mogę.

Nie, inaczej. Mogę,ale wiem, że nie powinnam bo to wcale nie sprawi że wszystko zniknie i samo się wyjaśni.

O proszę, chyba w końcu zachowuje się w miare dorośle - zamiast spychac problemy na dalszy plan, wolę je jakoś rozwiązać.

Czasem się zastanawiam skąd to wszystko się we mnie bierze? Kiedy ja właściwie się tak zmieniłam? Kim jestem teraz i co stało się z "tamtą" mną?

I tak, wiem że to wszystko wpływ otoczenia, tego że nie mam już 19 lat i że w sumie to sama dążę do zmian,ale.. Ale to tylko teoria, co z praktyką? Jak to się właściwie wszystko dzieje,że ja nie zauważam? Budzę się rano następnego dnia i jestem kimś troche  innym niż byłam wczoraj.

Wczoraj czułam się super, wszystko było możliwe, świat stał przede mną otworem, tyle planów, tyle pozytywnej energii. I wlasciwie dzisiaj rano nadal tak było. Aż nagle uderzyło mnie, że tak na prawdę to mydlę sobie oczy, bo jestem tylko tanią dziwką, która jest cholernie naiwna i nie ma żadnej wizji przyszłości dla siebie.

Rozmawiając rano ze Stef, powiedziałam jej, że czuje się jakbym była we właściwym miejscu o właściwym czasie i czuje się z tym świetnie. I własciwie to jest prawdą, jestem we własciwym miejscu,ale czy postępuje własciwie? Dokąd to wszystko zmierza?

Myślałam,że w dobrym kierunku, że jakoś to będzie, że przecież teraz wszystko idzie zgodnie z planem. Zabawne jak seks miesza w głowie. Kiedy bardzo chcesz iśc z kimś do łóżka, wcale nie jest ważne co powie,zrobi. Ważne że będziecie się pieprzyć.

Wszystko jest różowe i ładne i się udaje. Gorzej kiedy cała ta chemia, całe napięcie seksualne zniknie. Albo może nie zniknie,ale zostanie zaspokojone. Wtedy widzi się te braki, te rzeczy które własciwie wcale nie są takie cudowne i kolorowe jak je widzieliśmy wcześniej.

I tak dochodzimy do wniosku,że jestem okropnym człowiekiem, tanią dziwką i totalnie naiwną idiotką. Co wcale nie jest najgorsze. Najgorsze jest to, że zawsze taka będę, bo wcale nie chce tego zmieniać.

Bo za bardzo mi zależy,żeby w końcu żyć pełnią życia. Bardziej niż żeby być moralną i czuć się dobrze z tym co robie. Bo to akurat potrafie zepchnąć na dalszy plan, co udowadnia że nadal mentalnie pozostaje tą niedojrzała dziewczynką.

NIe wiem skąd we mnie bierze się ta ciągła potrzeba zwrócenia na siebie uwagi osób na których mi zależy. Mam wrażenie że czasem zachowuje się jak mały szczeniak skacząc wokół i prosząc żeby mnie ktoś pogłaskał.

Nie lubie tego że robię to zanim pomyśle jakie to żałosne.

 

Dobra, koniec. W gruncie rzeczy nie jest tak źle jak bywało. Więc może potrzeba mi czasu?

Póki co Lyle jest my favourite person in the world, bo przyniósł mi starbucksa <3

 

 

 

Informacje o colddesert


Inni zdjęcia: Simple surprisemotherfucker1499 akcentovaJa w Toruniu na bulwarze nacka89cwaJa Toruń nacka89cwa:) dorcia2700324? przezylemsmiercDywany Atłasy i Łapacze snów bluebird1108.06.2025 evenstarBabyshower sztangel:))) patkigd