wreszcie w tym tygodniu mogę poczuć te cudowne wakacje i spędzić czas z tymi dla których kiedyś tego czasu było bardzo mało.
tydzień wolnego to był jednak dobry pomysł. nie ma to jak po tylu godzinach pracy iśc na juwe, najlepiej <3 'ja bym dla tego namiotu mogła tylko na juwe jechać'! koncerty przebiły wszystko, rozkminy OSTR-ego najlepsze na świecie, najbardziej trafne. Hey, wiadomo, klasyka, nigdy nie zawodzi. przejażdżka w bagażniku też spoko,rozkminy z szoferem haha i z najlepszymi dziewczynami<3 tego nam było trzeba bez kitu!
od początku nie ma opierdalania więc i teraz nie odpuszcze. uwielbiam ten moment gdy już jestem mega zmeczona, tak, że obiecuje sobie, że nigdy wiecej, po czym przychodzi efekt i to jest lepsze niż cokolwiek innego niż jaka kolwiek ilośc alkoholu czy chuj wie czego, nic tak nie daje kopniaka to dalszej pracy.
dzisiaj z el dziunią jaworex w końcu <3 strachy na lachy, jamal, k44, fokus czekają na weekend i oczywiście długo wyczekiwane spotkanie, które może dużo zmienić..
Nie wiem co człowiek może zrobić gdyby nie ludzie, którzy go otaczają, najwspanialsi, którzy zawsze są z Tobą mimo wszystko i wszystkich.
postaram się tu wchodzić częściej, pierdolnac rozkmine czy inne rzeczy, także bang
zapierdzielam się zbierać, korzystać z tych dni wolnych, z każdej godziny!
NIE MA PRACY BEZ KOŁACZY :)
jestem uzależniona od tej piosenki ;d
WAVES
miłego weekendu!