dawno nie pisałam.
mam teraz chwileczkę przerwy, więc piszę.
wzięłam się za życie tak na poważnie, bez ściemy
jak się okazuje jest niesamowity zapierdol ze wszystkim
nie mam czasu na jakieś głupie retrospekcje i wspominanie
nie mam czasu się porządnie wyspać
nie mam czasu właściwie na nic, po prostu żyję.
jestem bardziej niezależna niż kiedyś, dużo się zmienia
mam wszystko w swoich rękach i wszystko mam poukładane najpiękniej jak tylko można
nic nie wypada, nic nie odpada, nikt nie przychodzi, ani nie znika
za to ja przychodzę, odchodzę, powoduje łzy i uśmiech, krzyczę i się śmieje
wykorzystuje, wypominam, czasem jestem za bardzo szczera
ale jestem bardzo, bardzo szczęśliwa.
dawno nie widziałam się z Leguś, strasznie za nią tęsknie.
nawet nie wiem co u niej.
w sobote może uda mi się wyrwać na jakiś chill na Brynów,
a bardzo by się przydał.
poniedziałkowe zajęcia z Darią były świetne.
sama Daria jest cudowną osobą, dobrze mi się z nią rozmawia.
za chwilę pędze na banana i jadę na trening z Mariuszem
wszystkiego dobrego wszystkim
Współczesne leniuchowanie dzieje się nocą; teraz to sowy są muzami. Kina, wystawy, sztuki teatralne, balet, książki, seks, fantazja& Jakie inne godziny, skoro nie księżycowe, rezerwuje dla nas społeczeństwo dzienne, by to wszystko uprawiać? Kultura, rozkosz i ziewanie stały się ostatecznie nierozdzielne.