Który to już raz? Już pytałam i już sobie odpowiedziałam. Drugi.
Tylko teraz tak bardzo się bałam, tak bardzo się boję, tak bardzo, tak bardzo, właśnie, co?
Dawno nikt nie odpowiadził mnie wieczorem do domu, nie rozmawiał z moją mamą, nie siedział na ławce w parku, kiedy było już ciemno. Dawno nikt nie pytał o to, jakie kwiatki lubię.