bez muzyki nie da się oddychać ! 

niby zbliżają się święta , ale jak co roku mnie to nie rusza zbytnio ;x Za to mam wieeeeelkie rozmkiny.

zdarza mi się jeszcze od czasu do czasu pomyśleć o Adim ( wątpię że on o mnie) i strasznie mi smutno ,że mimo obietnic nasza przyjaźń nie przetrwała dużo dłużej... ;x

czzasami mam rozkminy dlaczego ,etc, no ale staram się zapomnieć. zapomnieć na dobre.

Mama? też temat rzeka. nie będę się rozpisywać bo po co.

Jedyni 2 mężczyźni tak naprawdę w moim życiu, którzy się dla mnie liczą to mój najukochańszy tato i Daniel.

Oni próbują mnie zazwyczaj jakoś pocieszać, nawet jak płacze i wgl.

nie wiem , jakoś moje życie w domu straciło sens. w sumie już dawno, ale potwierdza mnie w przekonaniu ,że trzeba coś zmienić, że trzeba się wyprowadzić.

Z Lolą kontakt utrzymujemy, jest bardzo spoko ,nawet jeszcze lepiej, lubią się z Danielem i to jest najważniejsze. Z Kamilą? hmmm. nie pisze nic, nie wiem co u niej się dzieje etc. beznadzieja...

Ale niestety nie moge jej nic na siłę narzucić, Lola też. Więc jesteśmy bezradne. ;x  głuuupio być bezradnym. ;c

szkoła? wszystko wporządalku, dostałam stypendium od Tuska , jest zajebiście. 

Fajnie że chociaż już prawie sylwester, może zakończę to bezsensowne życie z rozkminami i zacznę myśleć o przyszłości z panem fotografem? 

rozkminy są najlepsze. 

pozdrawiam ciepło,

NG