ło, ale się porobiło, ciekawie, ciekawie jak to będzie, czy jednak to możliwe;o
nie chce mi sie o tym myslec, chyba czas na mały resecik ..
Obudziłam się o 10, odrobiłam lekcje na tydzień. Później, no ewentualnie jutro lub dopiero w poniedziałek, pouczę się z matmy z tych wielomianów, z których nie było mnie na 6 tematach z rozszerzenia i z tych samych, z których w czwartek jest sprawdzian haha, jest śmiesznie, jest moc, jest pozytywnie mimo wszystko.
wszystko inne wydaje mi się być do ogarnięcia, tylko czeka mnie poprawa kartkówek, do których nie wiadomo czy w ogóle zostanę dopuszczona, przez stałą nieobecność na przedmiocie i sprawdzianu,z działu, który jest naprawdę ciężki.
No to naprawdę może byc ciekawy rok ;>
Haha ale bym się poryła, gdyby nie było rozwiązania
Trudno co będzie to będzie........................................................ ale nie chce :(