photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 6 STYCZNIA 2014
395
Dodano: 6 STYCZNIA 2014

Nadzieja

Widzicie tą lampę? Jest jak nadzieja emanuje jasnym światłem jednak zaraz za nią czai się mrok który powoli ją spowija który sprawia że lampa powoli gaśnie i traci na swojej mocy... Większość ludzi którzy to czytają zapewne zastanawiają się kim jestem i po co to piszę... Tak możecie nie wiedzieć przecież nie uczęszczam tu od roku i usunąłem wszystkie swoje zdjęcia pomyśleliście już pewnie że chciałem coś do was napisać. Otóż nie ta notka również nie tyczy się Was... będzie się natomiast tyczył ostatni jej wers.
Każdy posiada swoje indywidualne życiodajne światło dla jednych jest to rodzina dla innych przyjaciele a dla jeszcze innych miłość... tak miłość byłaś jesteś i będziesz moim życiodajnym światłem. Czytając to zastanawiasz się pewnie dlaczego to piszę więc z miejsca postaram się rozwiać Twoje wątpliwości czy domysły. Piszę to tylko i wyłącznie dla Ciebie chcę Ci wiele powiedzieć a mogę to zrobić tylko w ten sposób... Bez owego światła nie ma życia, życie nie ma prawa bez niego egzystować... Przyszłość bez Ciebie jest przesiąknięta smutkiem, samotnością i wielkim strachem choć tak naprawdę nie wiem czy można to nazwać przyszłością... Jestem w niej zwykłym szarym człowiekiem bez chęci do egzystowania. Twoje światło we mnie nadal świeci równie mocno co pierwszego dnia kiedy się poznaliśmy ... śmiem twierdzić że nawet i mocniej... Brakuje tutaj Twojej oecności Twojego oddechu co za tym idzie brakuje mojego tlenu tego co mnie napędza co mnie motywuje ... Jesteś i byłaś moim osobistym protektorem... To zadziwiające jak moża odsunąć od siebie osobę na którą czekało się całe życie.. Popełniłem wiele błędów nie znając ich wagi ani konsekwencji dlatego też teraz spowija mnie mrok przyszłość jest niewyraźna nie wiem czy chcę nią kroczyć wiem że nie chcę tego robić bez moje osobistego życiodajnego światła... 
Piszę to krwawiącymi dłońmi każde dotknięcie klawiszy sprawia mi ból jednak owy ból fizyczny nie sprawia mi największego jest jeszcze coś... Brak Ciebie jest bólem który przeszywa me ciało który rozsadza mnie od środka 
244 godziny bez snu dają się we znaki ... Staram się racjonalnie myśleć a nawet i uśmiechać ale nie udaje mi się to tracę tlen z każdą sekundą 
Dlatego pamiętajcie ! Wszyscy którzy to czytacie dbajcie o swoje światło dbajcie i brońcie go a jestem pewien że zapewni Wam wszystko czgo potrzebujecie... Nie popełniajcie moich błędów ponieważ zapłacicie zbyt wysoką cenę 


Nadzieja powoli zanika a ja wciąż kocham Cię całym sercem i czekam 

Zawsze będę należał do Ciebie