Dzień wieśniackiego sweterka, tak tak, sztuka mocno.
Matma zawalona as always. Po dwóch miesiącach mam już dość szkoły (ehehe, miałam dość juz po tygodniu). W tym roku dopiero raz zrobiłam prace w domu, jedynki sie sypio, a co, i wszyscy nauczyciele mnie hejtujo, a co.
+znalazłam w szkole dyche i wydałam ją na fajki, a co! Koncert bedzie w takim razie na trzezwo :c
Zaczynam szukać studia na dziare i nic nie moge znalezc. Albo w Polsce nie ma nikogo dobrego od kolorowego realizmu, albo ja nie umiem szukać (albo jestem niewyżyta i zbyt wymagająca). Jeżeli ktoś kogoś zna, byłabym wdzięczna za info C: