chyba jej się troche przysnęło
ostatnio stwierdziłam, że ona dba o moją kondycje
maratony nad zatoke i "dotlenianie się" :P
ostatnio biedna sraciła tel ale jakoś jej sie do mnie nie spieszy żeby pozyczyc :P
a tak wg to nie wiem jak, gdzie i kiedy ale sie przeziębiłam ;/
tak mnie gardło nawala, rano glos stracilam
no i jeszcze przydało by sie ogarnac na zakonczenie roku jakas gitare
bo raczej ze strunami nie wyrobie ;/