Byłeś przy mnie, nie myślałam o kłopotach wcale ..
To były najpiękniejsze chwile, nie zapomnę ich, nigdy .
Teraz trochę więcej piję, trochę więcej palę..
To były najpiękniejsze chwile, nie zapomnę ich ...
_ _ _
Ram, pam, pam ..
Nicość zaczęła ogarniać wszystko dookoła ..
Pustka, brak czasu, perspektyw, możliwości,
brak jakichkolwiek uczuć, żalu, miłości, zawiści .
Generalny brak czegokolwiek, niebyt,
jakże piękny ..
Fascynacja jego uśmiechem, głębią oczu,
wraz z myślą, że mogę o nim jedynie pomarzyć,
ta myśl jest tak budująca, że trudno się od niej uwolnić,
wzbudza chęć do dalszych działań, w świecie, który tworzę,
wzbudza chęć do dalszych marzeń, jakże pięknych .
Myślę czasem i o tym, nie widzę perspektyw odnośnie pewnych spraw
i z góry mówię, nie będę się z tego tłumaczyć..
Jest jeszcze jedna rzecz, otóż, nie tęsknię za Tobą,
tęsknię za tym co między nami było,
nie tęsknię za Twoim uśmiechem, tylko za miłością, jaką go darzyłam
i mam w dupie co i z kim teraz robisz,
po prostu boli mnie to, że kłamałeś z taką łatwością, patrząc mi w oczy..
Tak poza tym sypie się wszystko dookoła
a ja w tym jestem cała i zdrowa emocjonalnie, bo właściwie
nie odczuwam jakiegoś ubytku bądź też ciężaru na sercu ..
Obietnica została zerwana i nawet nie chcę słyszeć z Twoich ust,
że jej dotrzymasz, nie chcę już niczego słyszeć z Twoich ust. At all
Zaiste, jutro pokrzepimy ducha napojem bogów,
po czym, chwiejnym krokiem wracając, zachaczę o pewien dom, pewnego pana ;)
CHYBA .
Idąc dalej .. Nie wiem czy w końcu jestem szczęśliwa, czy załamana ..
Tak szczerze.. Niebyt jest fajny ;)
To nieistotne z perspektywy absolutu e