Napisze tu felieton który bardzo przypadł mi do gustu pani Kingii Dunin nosi tytuł "Przypadkowe Podobieństwo" Ten gragment z blondynką - żal! Naszczeście nie wszytskie są takie durne!! ^^
Ale naprawdę warto przeczytać!!
Najprostszym sposobem, żeby napisać felieton, jest włącznenie telewizora z nadzeją, że ktoś czeka tam tylko na to, żeby mi się podłożyć. No to włączam - I bingo! Trafiłam na śniadanie z Światłymi Idiotami (i Idiotkami). Oczywiście nazywa się inaczej, ale nie powiem jak ani gdzie. Ogólnie rzecz biorąc, chodzi o to, że rozmaite wydarzenia publiczne komentująć celebryci z wyższej półki. Nie jacyś tam dziennikarze czy, co gorsze, politycy, tylko kotoś w rodzaju inteligentów ale takich bardziej medialnych. A to aktor, a to ksiądz, a to pani z prasy kobiecej... Same znakomitości. Znane tym którzy udająz że nie znają Dody. I jeszcze prowadzący z tej samej paczki. Wiem, że bez nazwisk jest zawsze mniej ciekawie, ale nazwiska są doprawdy bez znaczenia, bo po prostu mamy tu do czynienia z osobami którymi ,,mówi dyskurs", czyli są idealną emanacją popkultury popinteligenckiej. Trochę trudno zrozumieć co mówią, bo robią to wszyscy na raz..
Każdy ma bowiem ego wielkości słonia i narcystyczne upodobanie do wsłuchiwania sie we własne słowa.
I każdy jest absulutnie zachwycony tym, co ma do powiedzenia. Jednym słowem, nieprawdopodobne stężenie narcyzmu na centymetr sześcienny. (hmm z kim mi sie to kojarzy?)
Nie mamy tu zatem do czynienia z typowa sytuacją ,,niech mi pani nie przerwya, bo ja panu nie przerywałem", bo tu każdy może mówić swoje nie oglądając sie na innych. ,,Czy ja też mogę coś powiedzieć, czy mogę?". Tym razem pani jest blondynką, która kocha Balcerowicza, a panowie usiłują różnić sie poglądami.
Ksiądz na tym tle wydaje się najsympatyczniejszy, bo najmniej mówi, ale w końcu i on coś nam powie..
Zaczyna się od kryzysu. Wszyscy najpierw krzyczą, że na ekonomii się nie znają, natępnie zaś wypowiadają na ten temat różne dyrdymały i banały. A potem prowadzący program stawia kolejny probelm: czemu feministką nie podoba się ekolgiczne hasło w sprawie oszczędzania wody - ,,Puszczas się bez przerwy, a ty ciągle ją lejesz". Panowie rechoczą radośnie, blodynka, która kocha Balcerowicza, oświadcza natomiast, że ona tego nie rozumie. Wśród chichotów słychać komentarze: jak się puszcza, to słusznie się ją leje.Blondynka nadal nie rozumie. Prowadzący usiłuje doprowadzić do jakiejś wymiany pogądów, więc stawia odważną teze, że feministki zajmujące się przemocą w rodzinie, które na codzień widzą ,,te okropne rzeczy", mają prawo być przewrażliwione. Jak rozumiemy, na nikim innym to hasło nie ma prawa robić wrażenia. Jest śmieszne i już. Panowie nadal dowcupkuja, blondynka wciąż nie może zrozumiec, o co chodzi, zmiana tematu.
Kampania przeciw Homofobii proponuje szkolenia dla nauczycieli, w jaki sposób mówić uczniom o homoseksualizmie i przeciwdziałać homofobii w szkole. Projekt ten spotyka się ze szczerym entuzjazem zebranych. Mówiłam, że są światli! Świetny pomysł! Lud prosty należy edukować, ponieważ nie odróżnia sie on hemoseksualizmu od pedofilii. Ksiądz dołącza się do ogólnego entuzjazmu z opowieścią o tym, jak to biskup Życński pouczyał wiernych, że nalezy potepiać homoseksualizm ale nie homosekualistów. Wszyscy ze zrozumieniem kiwają głowami. Tak, tak: homoseksualizm zły, homoseksualista dobry. Mli-mli. Nie może być jednak tak 0 kontynuuje ksiądz - że przyprowadzamy do szkoły takiego, stawiwamt go przed uczniami i prosimy: ,, Panie Geju, niech nam pan coś opowie o sobie". Wszyscy się zgadzają, że tak absolutnmie być nie może. KOniec programu. Ufff...
Czy taki program naprawdę miał miejsce? Nie. Przecież to nie możliwe. Ja to tylko wymyśliłam na użytek felietonu. A wszelakie podobieństwo do realnych postaci u sytuacji jest całkowicie przypadkowe..
Inni zdjęcia: Nad morzem slaw300Ja patrusia1991gd:) nacka89cwaDzwoniec jerklufoto... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24