Tworzymy 

To niepojętne, jak wiele może się zmienić i jak wiele można się nauczyć w jeden rok... 

Święta udane - w szczególności wigilia... 

Jutro sylwester - te głupie wspomnienia wracają... Ten rok wiele pokazał. Mmoże nie był to najlepszy rok, ale i tak dziękuję za niego, szczególnie za start... Teraz wiem, że był on zapowiedzią tego, co się stało i być może stanie. Zresztą nigdy tak nie było, żeby początek nie był odbiciem końca - takie rzeczy tylko w książkach. Ale i tak się cieszę, że tylu facetów mogłam poznać, tyle z nimi przeżyć, a potem tyle przez nich wycierpieć. Trudno, udało mi się już z tym pogodzić i na sylwestra nie wybiorę się z kochanym facetem w jakieś cudowne miejsce... Zostaję tu, aby móc cieszyć się z tego, co mam, czyli cudowne wspomnienia. Jednak dnia, w którym go poznałam i moment, kiedy znienawidziłam nigdy nie odejdzie - to będzie za mną podążało aż do samego końca...

A od środy od nowa zacznie się to samo... Jedyne, co się nie zmieni w nowym roku. 

'Muszę wziąść co moje i pójść, choć może w miejscu do którego zmierzam może być jeszcze gorzej'

Małpa 'wyjeżdzam by wrócić'