Dawno mnie tu nie było. Trochę bardzo.
Nie chce mi się iść jutro do szkoły i patrzeć na to co się wokół mnie dzieje.
Patrzeć na innych.
Zostać chcę w domu, ale to nierealne.
Kurde, mam ochotę wyjechać na wakacje, JUŻ.
Czekam na mój wyjazd, piekielnie się nie mogę doczekać. Chcę już też wyjść z tej szkoły i nigdy do niej nie wrócić, nie wrócić do miasta, do kraju, wyjechać, by nikt mnie nie znał i nie pamiętał. Chuj, nie da rady, ale postaram się.
Ciągle to samo- szkoła, dom, blog, szkoła itd. Cieszę się, że mój blog jest taki popularny, choć wieli, nawet "przyjaciół'' i tak drze z niego łacha. Chuj im w dupe. Trudno im się pogodzić, że są tylko niewartościowymi egzystującymi debilami, których nic nie czeka w życiu.
Piss yoł! Cześć.
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, chcę już stąd uciec, w chuj daleko.