Od godziny siedziałam przed monitorem próbując poskładać skrawki pracy rocznej, które udało mi się stworzyć w trakcie przerwy świątecznej. Bibliografia, plan pracy, teksty źródłowe. Głowa omal nie eksplodowała mi z natłoku informacji. I kiedy spojrzałam na obrazek pierwszego kota, którego narysowało moje prawie cztroletnie szczęście, nagle wszystko przestało mieć znaczenie. Pobiegłam do ich pokoju i stałam pośrodku wsłuchując się w miarowe oddechy dwóch cudów śpiących tak spokojnie, zupełnie nieświadomych tego, że dla mnie są sensem, życiem, centrum, że bez nich jestem już nikim. Przykryłam je po szyję kolorowymi kołderkami, dotknęłam ciepłych stópek i rozpłakałam się zamykając za sobą drzwi.
Jak ktokolwiek może mówić, że dzieci to koniec świata, tragedia, porażka? Jak można nie dostrzegać siły, którą budują w nas, w dorosłych każdego dnia, w każdej minucie swojego istnienia. I nie potrafię wytłumaczyć miłości do nich komuś, kto jeszcze tego nie poczuł, nie potrafię wyjaśnić jak to jest nie sypiać, a czuwać, bo najmniejszy szelest może oznaczać, że grozi im niebezpieczeństwo. Nie umiem opisać ile szczęścia daje, kiedy brudne od czekolady łapki plamią moją białą bluzkę, kiedy mówi: MAMUSIU KOCHAM CIĘ, BO ROBISZ MI NAJLEPSZE NALEŚNIKI. Nie umiem opisać, ile ulgi przynosi odłożenie stosu książek i tarzanie się po podłodze, budowanie bazy i układanie puzzli. Nie potrafię, a tak bardzo bym chciała, opowiedzieć wszystkim tym, którzy wciąż szukają, jak pięknie jest zakochać się we własnej w codzienności, w byciu czyimś wszystkim.
Nie zliczę ile już razy dziękowałam Bogu, wszechświatowi, losowi, sobie samej, za to, że spotkało to właśnie mnie. Nie chcę już pamiętać kim byłam wcześniej, jakie miałam plany, co chciałam osiągnąć, gdzie dotrzeć. Dziś chcę więcej, umiem więcej, mogę więcej. MOGĘ WSZYSTKO. Dzieci to nie koniec świata, dzieci to jego początek. Dzieci to siła, tak wielka, że ciężko złapać oddech. Dzieci to miłość po koniuszki palców. Dzieci to największa z motywacji. Kim byłabym gdybym nie była ich mamą?
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam