moje najstarsze zdjęcie , które uchowało się gdzieś zapomniane pomiędzy tysiącem innych . miałam tu pewnie niecałe 17 lat . kiedy to było ?
jutro skończę 21 lat , oficjalnie przestanę być już dziewczynką nastolatką , małolatą , a stanę się dorosłą kobietą . pamiętam jak jeszcze niedawno patrzyłam na 21 latki i myślałam o tym jakie są dorosłe , jakie poważne , jakie dalekie od wszystkiego , co budowało wtedy MNIE . czy wiedziałam jak będzie wyglądało moje życie ? oh, oczywiście ! miałam je zaplanowane krok po kroku , niemalże dzień po dniu . miałam napisać maturę z najlepszymi wynikami ( to mi akurat wyszło ! ) , wynająć małą , uroczą kawalerkę w polsce , zdać na studia dziennikarskie , ukończyć je z wyróżnieniem jednocześnie przepracowując weekendy w jakimś miłym miejscu , gdzie wszyscy by mnie kochali , uwielbiali i podziwiali , później czekała mnie praca w wielkiej redakcji jakiejś przyzwoitej gazety , felietony , wywiady , aż zaczepiłabym się w śniadaniowej telewizji , gdzie dostałabym własny blok o prawdziwych , życiowych historiach , a może o najwybitniejszych polskich poetach ? miałam czerpać z życia garściami , podróżować , zwiedzać i poznawać . i uważałam , ze należy mi się to jak nikomu innemu , bo przecież wszystko zdobywałabym sama , ciężką pracą , samozaparciem i milionem wyrzeczeń . a dziś ? dziś mimo , że wymarzone studia zamieniłam na kompletowanie kolejnej przesłodkiej , różowej wyprawki , na pobudki o szóstej rano , na ciastolinę we włosach i stertę prania po zabawach w kałużach , jestem kobietą spełnioną . nie marzę już o podróżach , nie złoszczą mnie odłożone studia , przecież na nie przyjdzie jeszcze czas . dziś czerpię z życia pełnymi garściami tak , jak chciałam tego od początku . chłonę każdy dzień jak gąbka , notuję go w pamięci , uwieczniam na zdjęciach i w kartkach pamiętnika . nie marzę już o kawalercę, marzę o własnym trzypokojowym parterowym domku , z białą kuchnią i wyspą , z wielkim ogrodem z ogromnym drzewem i huśtawką ze starej opony . nie interesuje mnie już pisanie felietonów , dziś porównuję przedszkola , by wybrać to najlepsze dla mojej starszej córki , przeglądam oferty grup dla niemowląt , by rozwinąć w fasolce wszystko , to , co najważniejsze . jestem pełnoetatową mamą i wiem , że nigdy nie byłam szczęśliwsza . na wszystko inne będzie jeszcze czas , całe mnóstwo ! dziś chcę cieszyć się każdym nowym słowem ze słodyczkowych usteczek , każdym oślinionym buziakiem , każdym tupnięciem nóżką , każdym fasolinkowym kopnięciem , pierwszym krzykiem , pierwszym świadomym usmiechem . chcę być cała dla moich dzieci , dla dwóch najwspanialszych cudów , jakie sprowadziłam na ten świat . chcę nadal każdego dnia płakać ze wzruszenia , kiedy czuję bezbronne ciałko usypiające na mojej piersi i to drugie , rozciągające się tuż pod nią . nie przegapię ani jednego dnia .
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24