fajne czyste lustro !
no i stało się to , czego bałam się najbardziej . od rana męczyły mnie skurcze , wszystko bolało , męczyło i przeszkadzało . szyjka okazała się być jeszcze bardziej miękka , mała opadła niżej niż powinna i na dwa kolejne tygodnie jestem uziemiona . mam leżeć , leżeć , leżeć i najlepiej wcale nie ruszać się z domu ( to akurat niewykonalne , ale cóż ) . mama uzbroiła mnie w herbatkę , ciastka i masę owoców , gabrynia grzecznie położyła się spać , a ja i tak leżę i biadolę nad swoim losem , bo tak bardzo bardzo chciałabym zabrać moje maleństwo na spacer , odkurzyć cały nowy dom , urządzić salon i zjeść coś pysznego w maku !
fasolinko , fasolinko , ależ ty masz pomysły !