tak baaaardzo chciałabym lato ! :(
zjadłam już całą kiszoną kapustę i 2 mandarynki , chcę więcej , ale nie mogę iść do sklepu , bo słodyczka śpi , a znowu jesteśmy same w domu ( na co nie narzekam , wręcz przeciwnie , cisza jest bardzo przyjemna ) . co nie zmienia faktu , że nadal chcę kapusty . byłyśmy dziś na dwugodzinnym spacerku , zmarzły nam nosy , ale o to przecież chodzi , hartujemy się na zimę , a ja muszę gdzieś wychodzić , bo pomarańcz naszej sypialni śni mi się już po nocach , miło zobaczyć nieznajome twarze na ulicy . ogarnęłam dom , powiesiłam pranie , zrobię coś do jedzenia i odpoczniemy z fasolą , bo całonocny ból brzucha poważnie nadwyrężył moje siły .
mija nam dziś 46 miesięcy . najpiękniejszych , mimo wszystko .