od wczoraj cieszymy się piękną ( jak na nasz klimat ) pogodą ! prawie całe dnie spędzamy na dworze , gabrysia wszędzie chciałaby chodzić za rączkę, boi się huśtawek , za to uwielbia karuzelę . zrobiła się bardzo towarzyska , macha każdemu kogo zobaczy, zaczepia , śmieje się i popisuje . za mną pierwszy egzamin - lcvp . przeżyłam , mało tego , spodziewam się bardzo dobrego wyniku , a co ! : ) zostało 5 tygodni do matury , a ja mam wrażenie , że tracę czas na wszystko , tylko nie naukę . wypadałoby wziąć się za siebie ! mam misia w domu , tylko dla siebie , zajadam się naleśnikami , dostaję kawę do łóżka i nie muszę sama targać wózka po schodach . jest najpiękniej ! + dopadają mnie moje depresyjne nastroje . jestem głupia , gruba i brzydka . jak dobrze , że wiem , że po kilku dniach mi przejdzie i moja samoocena wskoczy na swój zwyczajny poziom !