mój mały stworek to największa maruda na świecie ale przekocham ją nawet z tym rozdartym pyszczkiem <3 zaliczyłyśmy dzisiaj drugi godzinny spacerek . gabi grzecznie spała w wózeczku a ja nareszcie wyszłam do miasta . już prawie zapomniałam jak wygląda nasze 'centrum' . potrzebowałam zakupów.stanowczo ! / misiu tęsknię . już tak mało , tak malutko, a mimo to tak długo ! kocham cię wiesz ?<3