photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 GRUDNIA 2012

 :(

 

jest mi potwoenie źle.

chcę przestać ćpać, wziąć się za życie.

jest mi cholernie ciężko. życie w niepewności co przyniesie jutro jest cięzkie. czekanie od do... lęk przed jutrem, przed przyszłością. kiedy staram się sobie wyobrazić swoją przyszłość to mnie przeraża, zaraz mi przyhcodzą myśli, że nie dam rady, że się zabiję .


Jest tyle we mnie złości i złych emocji że nie wiem! nie daję sobie z tym rady, męczę się sama ze sobą.

nie wiem co chcę robić, co lubię robić. ostatnio chodzę naspawana i wcale nie jest mi lepiej. żaluję że to wszystko się tak potoczyło.

przygoda z narkotykami zaczęła się jak mama wyjechała. było tylko gorzej i gorzej... pocieszenie znalazłam właśnie w tym gównie. ojciec się tym nie intersował co robiłam, a matka nie była w stanie tego skontrolowac co robię bo była gdzieś tamm... jak juz byla to bylo odsylanie od mamy do taty i na odwrót. byłam rozdarta wewnętrznie, więc stanęłam po środku. NAuczyłam się żyć sama, radzić sobie w tym przebrzydłym świecie. wtedy się jeszcze wsytsko jakoś kleiło. jako 14latka umiałam doskonale o siebie zadbać. pełna życia, przebojowa i obrotowa kaśka. wszędzie było mnie pełno, miałam szczerych i oddanych przyjaciół. ale z czasem w domu było co raz gorzej i zaczęłam się zamykać w sobie i co gorsza odpychać od siebie ludzi, których niegdyś kochałam i zależało mi na nich.

dzisiaj nie mam (chyba?) żadnych uczuć, nic mi się nie podba, często reaguję agresją, jestem nerwowa i wybuchowa w dodatku za grosz we mnie odpowiedzialności. ale żeby tylko ktoś wiedział jak ja się czuję! matka wyjeżdzając dała mi przeogromną swobodę, wróciła prawie po póltora roku i zaczęło się... wymagania, nakazy, zakazy... kiedy mi czegos zabrania jest we mnie tyle agresji, najchętniej to waliabym rękoma i nogami o ścianę! mam ochotę płakać i odbieram to jako atak. sama mi dała tą wolność, a teraz czuję się jakby mnie zamykała w klatce, a to jest okropne! przez to robię jeszcze większe głupoty... wiem co jest dobre, a co złe, ale niestety w silnych emocjach podejmuję świadomie tą złą decyzję. nie wiem, nie wiem co myśleć. tak często marzę o śmierci, jakimś nieszczęśliwym wypadku...  ale jak długo moża tak żyć? żyć nadzieją? iluzją? złudzeniam? niby to wszystko takie banalne, a takie nieosiągalne. tak cięzko mi czasem samą siebie zrozumieć... wybaczcie :(

Info

Użytkownik cierpienieee
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.

Informacje o cierpienieee


Inni zdjęcia: Za lepszy kraj.. calaja90Pół roku! tezawszezleO zachodzie slaw300Na fali bluebird11Body positive. o1laŁadnie tu. o1laW poniedziałek nie odbieram jexhanaJa nacka89cwaJa nacka89cwaTitle quen