modelowała: Wiiiiciaaa ;***
Ta męczarnia odrobinę się skróciła. Najpierw była 1 przerwa pół godziny, potem druga (obiadowa) godzinę i potem znowu pół.
W sumie z siedmiu godzin zrobiło się pięć.
Jutro squl. Okropnie mi sie nie chce iść. Przytrzymują mnie tam tylko moje TELETUBISIE i Nati.
No i BiBli.