Czasem czuje, że wygasłam i nie ma już nic we mnie.Wszystko traci swój blask i senns.Chciałoby się zniknąć , tak poprostu bez żadnych wyjaśnień rozpłynąć w powietrzu.Ale to za łatwe i nie można tak uciekać.Trzeba wstać i iść dalej.Wierzyć,że tak miało być.Miłośc jest ulotna i nie warto pokładać w niej nadzieji.Ale jest wielu wartościowych ludzi dla których warto istnieć.Dziekuje wszystkim którzy są ze mna w tych dobrych i złych chwilach.