#3. Lilo i Stich.

Lilo i Stich. (cz.III)

Nani i Lilo wróciły do domu. Lilo dała Stichowi poduszkę, aby było mu wygodniej na twardej podłodze, ale jej podopieczny natychmiast rozerwał ją na strzępy. Następnie ciekawski Stich poszedł do kuchni i włączył mikser. Cała zawartosc w jednej chwili znalazła się na podłodze. - Co Ty wyprawiasz?! - zawołała Nani. Złapała Sticha pod pachę i ruszyła w stronę drzwi. Lilo nie chciała jednak pozbyc się przyjaciela. - Był sierotą, przygarnęłyśmy go - wyrzucała Nani - nie pamiętasz o ohana? Nani zatrzymała się w drzwiach. Kiedy żył ich tata, mówił, że ohana znaczy rodzina, a w rodzinie nikt nie może byc odrzucony. Nani czuła, że Lilo ma rację. Pozwoliła więc Stichowi zostac. Stich wdrapał się na łóżko Lilo i odkrył pod poduszką zdjęcie rodziny dziewczynki, z czasów, kiedy jeszcze żyli jej rodzice. To zdjęcie było dla niej jedyną pamiątką po mamie i tacie, więc ukryła je głęboko przed niesfornym Stichem. Tej samej nocy Stich obudził Lilo i pokazał jej obrazek w książce. - To brzydkie kaczątko - ziewnęła rozespana Lilo - kaczątko było samotne i nikt go nie kochał - dodała. Następnie przerzuciła kilka stron i pokazała kaczątko już zamienione w łabędzia. - Teraz brzydkie kaczątko jest szczęśliwe, bo odnalazło swoją prawdziwą rodzinę. Stich złapał książkę i ukrył ją w swoim legowisku. 

__________________________________________________________________________

Kolejną cz. napiszę później. Teraz niestety nie mam za dużo czasu.

Życzę każdemu miłego dnia, a jeśli są jakieś pytania, to zapraszam:

FORMSPRING.