takie tam zdjęcie z 17,06 ;o jak to szybko zleciało <3
jej.. jeszcze tylko 5 dni. jeszcze niedawno odliczałyśmy 6 miesięcy do wycieczki, do kwietnia.. jak to leci. cieszę się niesamowicie, że już zaraz wakacje, późne wstawanie, dylematy czy zjeść śniadanie czy poczekać 30 minut na obiad, siedzenie na dworze do późna, nocki, wypady do Koszalina, i do, mam nadzieję, Mielna bądź Kołobrzegu.. ew. do Ustronia :D, jedzenie ogromnej ilości lodów, chodzenie wszędzie, zdjęcia, słońce, Grecja<3, krótkie spodenki, bluzki na krótki rękaw i to że wychodzenie na dwór wiąże się z założeniem butów, bez żadnych kurtek, czapek, bluz czy innych, no i wiele innych, po prostu sielanka<3
jednak z drugiej strony trochę szkoda... w końcu 6 klasa, 6 bitych lat z tymi ludźmi, no z niektórymi 5, 3,, mimo, że nie ze wszystkimi jestem w zgodzie, mimo, że tyle razy się kłóciliśmy.. szczególnie, że te ostatnie miesiące były najlepszymi miesiącami, bo z niektórymi się trochę zbliżyliśmy, a nie na zasadzie że nie było nawet jebanego "cześć" czy "siema"... a tak właśnie było. teraz widzę owoce tych paru miesięcy, że tak powiem. chyba się trochę do was przywiązałam. powiem wam, że będzie mi was zajebiście brakować. każdego, ponieważ każdy z nas jest częscią tej klasy, jedna osoba mniej i już wszystko byłoby zupełnie inaczej. tak więc dziękuję wam za te 6,5 czy 3 lata. dziękuję Panu Rudzikowi, który mnie denrwował najbardziej w 4 i 5 klasie tym, że o nicczym nam nie mówił. ale teraz widzę, że nie chciałabym abyśmy mieli za wychowawcę kogoś innego. jest dobrze tak jak jest, i mam nadzieję, że to ognisko się jednak odbędzie, i że nie popłaczę się ani na nim, ani na zakończeniu roku. bzdury, przecież wszyscy wiemy, że tak właśnie będzie... ;c
no dobrze, skończy ze smutkiem żegnania się z ludźmi, tymi ludźmi, zmieszanym z radością ze zbliżających się wakacji
tak więc ostatnie dni - ok
wczoraj urodziny, których chyba nigdy nie zapomnę. nie ma to jak potajemny wyjazd do Koszalina, potajemny, bo rodzice nie wiedzieli, oh jacy my źli i niedobrzy! :D ten moment, gdy jedziemy pociągiem i nagle "o kurwa, a to nie jest przypadkiem droga do Kołobrzegu?!" i reakcja "ja pierdole..." hahaha, ale się okazało, że coś nam się pojebało xd alno pan konduktor sprawdzający bilety. "dziewczyny, ale wiecie, że to pierwsza klasa?" a my "czyli że musimy się przesiąść?" k;"no wypadałoby, chyba że dacie na piwo to możecie zostać :D" to dałyśmy panu 20 zł i jechałyśmy spokojnie dalej :D potem poczekałyśmy chwilę na autobus i pod forum, i Pola jechała tym samym autobusem, ale był straszny tłok, więc spotkałyśmy się dopiero na przystanku jak wysiadałyśmy ;c i potem pochodziłyśmy po foorum i wgl, i poszłyśmy na obiad do pizza hut, matko uwielbiam pizze stamtąd *__* zamówiłyśmy europejską i carbonarę, mniamm <3 no i taki fajny pan Łukasz nas obsługiwał i my poprosiłyśmy gościa który nam przynosił picie o rachunek, on że ok, i po 10 minutach przychodzi p.Łukasz i się pyta czy chcemy rachunek a my że no prosiłyśmy tamtego gościa i się okazało że on mu nie przekazał, spoko xd iiiiiii wyszło 116, więc p. Łukasz otrzymał od nas 24zł napiwku, to chyba niedużo, ale jakby tak miał np. 20 takich klientów no to nie jest źle :D wgl, to chyba się zdziwił że mu napiwek dałyśmy, ale luz ;d potem jeszcze trochę po forum i na pociąg :)
aha, tak btw. to dostałam straaasznie dużo prezentów ;o aż się sama zdziwiłam xd
także ten, dzięki dziewcznyny za świetne urodziny! <33333333333 oh, jakie rymy :D
a całość zakończę wam piosenką!
http://www.youtube.com/watch?v=80F5iSA4X-8
jedna z moich ulubionych małpy!