I znów padło na mnie. jak nie welon to wiązankę młodej łapię na oczepinach. Po prostu sama wpada mi w ręce.... i cóż z tego,jak z mąż nigdy nie wyjdę???
We Wrocławiu jestem,jakby ktoś jeszcze nie wiedział :P
Siedzę w domu i piszę referat na psychologię... takie to studiowanie jest... czasem trzeba cos zrobić :P