Witajcie!
Wybaczcie, że tak dawno nie nic nie pisałem kochani, ale *tu wpisz jakieś durne wytłumaczenie* i dlatego nie mogłem :(. Wynagradzam wam to tą kombinacją fotek przedstawiających mnie ( na górze ) i mojego chłopaka Marka ( na dole ). Są to dwa jedyne zdjęcia, które nie są uraczone dozą facjaty Alika.
Na temat koncertu:
- był rock n roll train,
- był striptiz wraz z dupskiem angusa,
- była rossie,
- był hells bell,
- były armaty,
- były wyśmienite solówki,
- był duck walking,
- były wytryski z penisów młodych ludzi,
- było, kurwa, zajebiście.
- było nie do powtórzenia
- było tak, że kto kurwa nie był, niech żałuje.
i, że tak kolokwialnie powiem, chuj.
przygotowania do impj trwają.
pozdrowienia dla tajemniczego mężczyzny podającego się za "kapcia". mam nadzieję, że jesteś z siebie dumny chuju!!!!111
- Twoja mama dalej liczy sobie pięć dolców od łba?
- Nie. Od kiedy jej wykopałem zęby, dziesięć.
- Mam tylko piątaka...
- Za pięć dostaniesz ojca.
- W takim razie zostanę przy siostrze.
kaznodzieja <3